sobota, 30 maja 2015

Lace, sequins and the poppies





Zapraszam do obejrzenia całego postu:)

Witam was!

    Od tygodnia nie muszę juz  poświęcać tyle czasu na naukę i treningi, więc.. wzięłam się za spóźnione wiosenne porządki. W mojej dużej szafie (dopiero ostatnio uświadomiłam sobie, ile rzeczy "zachomikowałam", a większość jeszcze z metkami!) znalazłam wiele "skarbów". Między innymi elementy poniższego zestawu :) Ale to nie wszystko. Chyba od dawna nie "odwinęłam takiego numeru" jak ze spodniami w kropki. Poluję na ne od dawna, ostatnio miałam sobie kupić. Po czym zaglądam do mojej szafy... a tam 3 sztuki (aaa!) kupione w tamtym roku ;)

Pora przejść na "tryb oszczędnościowy" :P



    Dzisiejsza stylizacja to nietypowe połączenie koronki i cekinowych szortów z Zary.

Taki misz-masz, który według mnie dobrze do siebie pasuje.

Zapraszam do obejrzenia... i miłej soboty :)


    Today's styling is unusual combination of lace and sequins shorts from Zara. This mix, which to me fits together well.
Feel free to watch ... and nice Saturday :)







 STARRING:










shoes -Kazar






 






































 :)



niedziela, 24 maja 2015

Lazy day



    Witam was!

Dzisiejsza niedziela jest pierwszym dniem w tym roku, który przeznaczyłam na "leniuchowanie". Dawno nie zdarzyło mi się nie robić po prostu NIC...

Wczoraj miałam egzamin na pierwszy mistrzowski stopień z Ju Jitsu.

I zdałam :D

Wkrótce dostanę mój wymarzony czarny pas :)

Natomiast pewnie w najbliższych dniach mogę zapomnieć o treningach. Bo dawno nie byłam tak obolała... ;)





Zapraszam do obejrzenia całego postu ...  i posłuchania... ;)

    Poniżej zdjęcia dzisiejszej stylizacji (w sumie to jednak coś dziś zrobiłam :P ;)). Zestaw w sam raz na taki "leniwy" dzień jak dzisiaj. Spodnie dresowe z Cropp kupione ostatnio na wyprzedaży, do tego nowe buty z Wojas. Bluzki (zielona - Gatta oraz srebrna) odnalezione podczas wczorajszych porządków - które zrobiłam po egzaminie! (nie wiem czy to zasługa kortyzolu czy endorfin... ale dzisiaj nie byłabym w stanie ;)).

Polecam Wam także nową serię żeli pod prysznic La Petit Marseillais: zapachy które testuję to: werbena i cytryna oraz pomarańcza i grejfrut, i są juz dostępne m.in w Rossmann.

LPM to francuska firma, która od niedawna pojawiła się w Polsce. Kosmetyki LPM mają prześliczny zapach, nie podrażniają skóry, balsamy łatwo się wchłaniają zostawiając skórę nawilżoną i pachnącą. Polecam :)

Miłej niedzieli!



Zostań ambasadorlą La Petit Marseillais!



    Hi everyone!
This Sunday is the first day of this year, which has earmarked for "lazing around". I have not happened to me not to do simply NOTHING ...
Yesterday I had an exam on the first master degree from Ju Jitsu.
And I passed: D
Soon I get my black belt  :)
In contrast, probably in the next few days I forget about training. Because I have not been so sore;)
Here are the photos of today's styling (all in all it was something I did today: P;)). Set just in time for the "lazy" day like today. Pants with Cropp bought recently on sale for the new shoes with Wojas. Tops (green - Gatta and silver) found during yesterday's orders - which I did after the exam! (I do not know if it's the merit of cortisol and endorphins ... but today I would not be able to;)).
I would recommend you as a new series of shower gels La Petit Marseillais: scents that I test it: verbena and lemon, and orange and grapefruit, and are already available m.in in Rossmann.
LPM is a French company that recently appeared in Poland. Cosmetics LPM have a lovely scent, does not irritate the skin, lotions easily absorbed, leaving skin moisturized and smelling. I would recommend :)















In set:


- trousers - Cropp


- blouse - Gatta


- shoes - Wojas


- watch - Casio












































:)