sobota, 26 marca 2016

Zdrowych i radosnych Świąt Wielkanocnych!
____________________________

https://www.facebook.com/Fashion-Secret-Garden-200161053482191/ https://plus.google.com/111698595772641403120 https://www.instagram.com/alliness_blogspot_com/?ref=badge https://pl.pinterest.com/justynaprzeorek/

środa, 23 marca 2016

16 years ago... - my firts training (Ju Jitsu) + New in

Witam Was!
Dzisiaj krótki wpis na tematy sportowo-modowe:
Sportowo:  dzisiaj mija 16 lat od mojego pierwszego treningu Ju Jitsu ;-)
Modowo: kilka  nowości w mojej szafie;-)
Zapraszam!

I welcome!
Today post abous: sport and fashion.
SPORT: 23 march 2000 was first time when I trained Ju Jitsu ;-)
FASHION: what is new? ;-)
 
________________________________________________________

Źródło zdjęć / source: MOHITO

poniedziałek, 21 marca 2016

MAGIA SPRZĄTANIA - cz. 1 ("The Life-Changing Magic of Tidying Up: The Japanese Art of Decluttering and Organizing" - part 1).

   Witam Was!
   Przeczytałam ostatnio książkę "Magia sprzątania"  M.Kondo  i jestem pod wrażeniem. Dzięki książce (która teoretycznie jest "tylko  o sprzątaniu") bardzo wiele się nauczyłam i dowiedziałam o sobie.
Jeśli planujecie wiosenne porządki - ta książka na pewno Wam pomoże.
   Zapraszam do przeczytania całego wpisu!

   I read book by Marie Kondo and I am ipressed. The book is theoretically about housework, but I learned a lot much about cleaning and about... myself ! I recommend this book. If You plan to spring cleaning, this book is the best choice. ;-)

niedziela, 13 marca 2016

sweet Cupcakes

    Witam Was z deszczowego centrum Polski. Po wielu dniach oczekiwania na ładną pogodę w końcu zdecydowałam się przygotować dla Was kilka zdjęć. Udało mi się namówić jednego z domowników by zrobił mi parę fotek, bo pogoda nie pozwoliła na rozstawienie statywu.

   W
dzisiejszym zestawie: Kapelusz - HatHat (dostępny już wkrótce tutaj), torba - Venezia (dostępna tutaj),  sweterek w muffinki oraz spódnica z Mohito, kurtka - bazarkowy nabytek - Lucy Paris (wg mnie jest mega!) oraz znane Wam już buty z innych stylizacji.

Zestaw miałam na sobie podczas nagrania do Kliniki Urody. Sprawdził się świetnie w pociągu: jest elegancki a jednocześnie łatwo go utrzymać w porządku w czasie podróży: spódniczka jest wygodna i nie gniecie się a sweter wygląda słodko i jest ciepły.

   Zapraszam do obejrzenia! :-) 

New Hat, my Cat and home accesories ;-)

   Witam Was!
W moim  mieście od dawna pogoda jest bardzo deszczowa, deszcz, zero słońca, zimno i wietrznie. Przygotowując zdjęcia na jutrzejszy wpis z serii: "look of the day", nie obyło się bez parasola. Zestaw,  który Wam jutro zaprezentuję, miałam na sobie podczas zakończenia nagrania do "Kliniki urody". Ale o tym jutro! ;-)
A tymczasem kilka zdjęć: mojego nowego nabytku - KAPELUSZA firmy HatHat (dostępnego TUTAJ), korkowych podkładek pod kubki firmy Folkstar (TUTAJ) oraz mojego czarnego kota. :-)
Zapraszam do obejrzenia postu i zachęcam do zajrzenia po jutrzejszy wpis! :-)

środa, 2 marca 2016

"Portier..."


    Witam Was!
W ostatnim tygodniu byłam dwa razy w Warszawie, na nagraniu do "Kliniki Urody" (przez wiele lat miałam problem z cerą i w końcu mam możliwość to zmienić- a zarazem zmienić swoje życie :)) Na ten program czekałam ponad 3 lata i w końcu dostałam się !!! :-)
   Ponieważ ostatnie miesiące były dla  mnie bardzo stresogenne: najpierw pierwszy wyjazd za granicę do pracy fizycznej (która wcale nie była łatwa), poszukiwania pracy w Polsce (które kończyły się ofertą dostania najniższej krajowej za cały miesiąc pracy - co wg mnie jest kpiną!), w styczniu doszedł  pomysł założenia własnej firmy (co jest dla mnie zupełną nowością -  bo nikt w mojej rodzinie nigdy nie miał własnej działalności), no i nagrania do "Kliniki Urody"  oraz same zabiegi (mimo, że ekipa nagrywająca program jest mega sympatyczna a pani doktor prowadząca moje leczenie bardzo dobrym specjalistą, na ostatnim nagraniu czułam spore skrępowanie - chyba za dużo "wrażeń", jak na tak krótki okres...).
  Ponieważ nagranie trwało krótko i o 14 już byłam wolna, a pociąg miałam dopiero  po 19, miałam sporo  czasu by pokręcić się po Złotych Tarasach. Zaszyłam się w McDonald`s przy kawie i książce J.Bucay "Pozwól, że Ci opowiem...". Przeczytałam prawie całą. Dzisiaj chciałabym się podzielić z Wami jedną z bajek, która bardzo pomogła mi w mojej obecnej sytuacji: podniosła mnie na duchu i utwierdziła mnie w przekonaniu, że:  "Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" i to, że nie mogę znaleźć porządnej pracy od kilku lat,  może być bodźcem do znalezienia nowych dobrych rozwiązań!
Zapraszam!