środa, 15 stycznia 2014

Last months..

     LAST MONTHS...



 Zapraszam do obejrzenia całego postu :)



     Ostatnio miałam bardzo mało czasu na prowadzenie bloga. Zacznę od tego, że zbliża się ostatnia ważna sesja w szkole i bardzo chcę ją zaliczyć. Poza tym w grudniu i na początku stycznia pojawiło się kilka problemów z którymi musiałam sobie poradzić. W grudniu oberwałam w nos, co skończyło się złamaniem k. nosowej. Miałam też sporego pecha gdyż trafiłam na bardzo słabych specjalistów, i dopiero trzeci lekarz i ponowne wykonanie RTG nosa wykazało złamanie kości nosowej, a nie -  jak twierdzili poprzedni - złamanie przegrody lub brak złamania (bo taką diagnozę wystawił mi pierwszy "specjalista laryngolog" do którego poszłam po poradę! masakra!). Niestety trenowanie sztuk walki ma swoje czarne strony. Jakby tego było mało,  w styczniu straciłam pracę, na moje miejsce przyszła pani w wieku przdemerytalnym..:/ Było to dla  mnie bardzo dużym zaskoczeniem, ponieważ nigdy nikt nie narzekał na moją pracę. Ale niestety nie miałam jednego - tak zwanych "pleców". Ale jestem pozytywnie nastawiona.  Siedzenie w domu narazie mi nie  przeszkadza, ciągle coś się dzieje: albo muszę coś załatwić w Urzędzie Pracy, odebrać zamówienie z Avon i Oriflame, spotkać się ze znajomymi i rodziną, zrobić zdjęcia na bloga (które ostatnio wychodzą bardzo źle przez tą pogodę i dlatego nawet ich nie zamieszczam..) albo po prostu przygotowuję się już trochę "na zapas" do egzaminów.

     Niebawem zamieszczę kilka nowych stylizacji,póki co kilka zdjęć z ostatnich jesienno-zimowych miesięcy :)




     Nowy cień z Oriflame w moich ulubionych odcieniach brązu. Niestety w katalogu wygladał nieco inaczej.


- w katalogu:  


- na żywo:






     Śliczny storczyk, który dostałam od koleżanek z byłej już pracy..




     Kilka zdjęć z ostatnich "sesji"  ;) Niebawem zamieszczę więcej.














       


     Troszkę weselnie..




Moja sukienka (H&M) i śliczna sukienka Panny Młodej (Orsay).






     i trochę świątecznie.. :)






     Trochę nowych i starszych ciuszków :P

- bluzka i sukienka z Mohito z ubiegłorocznej wyprzedaży






- spódniczka z Mohito z tegorocznej wyprzedaży




- nowy nabytek - sukienka Stradivarius z piórami :)




- zakup sprzed kilku dni - Orsay - czapka + rękawiczki








Przygotowania do zdjęć..


:)




     Małe wahania pogodowe ;)




     ... i znów ciuszki ;)
















     a na koniec... zawsze w trudnych chwilach należy pamiętać, że.




źródło: Mohito.pl


8 komentarzy:

  1. wow your blog is amazing!!!
    new follower!!! +1
    my blog: Bobby Raffin

    OdpowiedzUsuń
  2. o jakie piekne kwiaty <3

    pozdrawiam
    MademoisellePoisson

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny ten zielnik i Ty :))))))))
    I niech się wszystko dobrze układa i zagoi!

    OdpowiedzUsuń
  4. Interesujący blog :)
    Z przyjemnością obserwuję :)

    Może masz ochotę zaobaczyć i ewentualnie zaobserwować mój blog?
    www.madameblossom.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne włosy :)

    zapraszam!
    www.saintinfinity.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nam młodym ludziom, czasami jest naprawdę bardzo ciężko funkcjonować w dzisiejszych czasach - dot. pracy...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! ♥
Będzie mi miło, jeśli odwiedzisz tę stronę ponownie :-)