5 zasad kupowania ubrań ;)
1. Nie kupuj na okazję.
Kiedyś tak właśnie kupowałam ubrania: jeśli zapowiadało się jakieś ważne wydarzenie w rodzinie lub impreza, 2-3 miesiące przed szukałam sukienki lub kompletu złożonego z bluzki i spódniczki.
Niestety! Mnie nigdy nie udało się w taki sposób kupić rzeczy, z których byłabym zadowolona. W moim przypadku 100% takich zakupów kończyło się porażką :/ (wtedy w moim mieście nie było ani jednej "sieciówki" - prawdopodobnie obecnie byłoby mi o wiele łatwiej znaleźć coś ładnego).
Obecnie mam w szafie sporo sukienek. Ze wszystkich jestem zadowolona. Nie kupowałam ich na okazję, jeśli jakaś mi się spodobała i była w dobrej cenie-kupiłam.. Okazje znalazły się same ;) Większość z nich kupiłam za cenę sporo poniżej 100 zł.
2. Kupowanie typowo imprezowych ubrań jest pozbawione sensu.
Dotyczy to głównie sukienek. Nie mam tu na myśli cekinowych sukienek (jedna w szafie może się przydać; najlepiej ją kupić na wyprzedaży - moja kosztowała 40 zł - bo i tak co rok ich fasony są podobne;)), tak samo np.: cekinowe bolerko, które może być fajnym dodatkiem do wielu stylizacji. Natomiast nie polecam kreacji wykonanych z połyskliwego, "ślubno-komunijnego" materiału. Takiej sukienki nie założysz nigdzie.
3. Zanim oderwiesz metkę, sprawdź czy nie masz podobnej rzeczy w szafie,
a zanim zaplanujesz większe zakupy, może lepiej najpierw zrób porządek w szafie i starannie poukładaj to co już masz :)
4. Są rzeczy, których dobrze mieć więcej.
W moim przypadku: białe i czarne topy na ramiączkach, jeansy, sweterki.
Ale czy potrzebna jest Ci druga jeansowa kamizelka lub druga/n-ta czarna ramoneska?
5. Jeśli widzisz, że któraś z rzeczy, którą bardzo lubisz, zaczyna się psuć, na spokojnie rozejrzyj się za nowym zamiennikiem. Dotyczy to zwłaszcza torebek, kurtek zimowych i kozaków: lepiej kupić na wyprzedaży 50% taniej niż przepłacać - w końcu jak Ci się popsuje zimą zimowa kurtka, musisz kupić kolejną. Co do okryć wierzchnich i obuwia zimowego jestem zdania, że trzeba mieć co najmniej po 2 sztuki: 2 płaszcze/kurtki, 2 pary butów zimowych. Trudno chodzić w adidasach przy 15-stopniowym mrozie.
To już wszystko na dziś ;)
Miłego wieczoru!
Bardzo fajne rady :) skorzystam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
znam takie powiedzenie: "noś rzecz dopóki się nie zepsuje, naprawiaj dopóki się da" Gdy kupujemy z głową, to chcemy nosić daną rzecz aż do końca :)
OdpowiedzUsuńRacja :)
Usuńxxxx
OdpowiedzUsuńhttp://www.zebratrash.com/
Mądre rady, jeszcze tylko trzeba się do nich stosować. Ja niby to wszystko wiem,ale często kupuje pod wpływem chwili i na daną okazję. A później okazuje się , że ani na okazję ani bezi się nie podoba! Pewnie tez dlatego,że w moim mieście nie ma sieciowek,galerii,a zaledwie klika butików z odzieżą z Marywilskiej. Więc jak już gdzieś się wybiorę raz w m'cu to już muszę kupić! Z wyprzedazami i promocjami też bywa wtedy różnie! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń