Witam Was!
Przepraszam za moją długą nieobecność. Potrwa to jeszcze trochę czasu, ponieważ moje życie to ostatnio istny sajgon. Prowadzenie pierwszej swojej firmy jest bardzo interesujące ale zarazem trudne, zwłaszcza, gdy nie mamy nikogo, kto mógłby nam w tym pomóc.
Według planu w czerwcu otwieram sklep internetowy (link udostępnię również na tym blogu).
Póki co dogaduję się z kontrahentami, uczę się obsługi sklepu internetowego, składam zamówienia, piszę maile - dziś straciłam na to kilka godzin, i niewiele mi zostało po trzeciomajowym święcie.
Zapraszam do obejrzenia mojej fotorelacji z bardzo pracowitego kwietnia :-)