Obrzęd ów wywodzi się jeszcze z tradycji prasłowiańskiej, pogańskiej, z odległych czasów przedchrześcijańskich, kiedy na słowiańskim Olimpie niepodzielnie panowali Światowid i Perun. Wraz z nastaniem chrześcijaństwa bóstwa te popadły w niepamięć, lecz wszelkiego rodzaju święta pozostały, choć zmieniły swoje oblicze i znaczenie, dopasowano je niejako do wymogów nowej religii.
Noc świętojańska to czas magii, czarów i tajemniczych rytuałów. To święto łączy w sobie kult dwóch podstawowych i jednocześnie przeciwstawnych żywiołów – ognia i wody. Ten pierwszy utożsamiany był zwykle z ciepłem, domowym ogniskiem, ale też i z pożarem, zniszczeniem. Symbolizował oczyszczenie, stąd często używano go w rytuałach katarycznych.
Od niepamiętnych czasów w wigilię św. Jana palono wielkie ogniska na wzgórzach, tak zwane sobótki. Jako, iż rozpalanie ognia zawsze było czynnością mistyczną i magiczną, wieloraka symbolika płomieni nakładała na tę tradycję dodatkowe znaczenia. Wokoło owych ognisk tańczyły ubrane na biało dziewczęta, przepasane bylicą, zielem o czarodziejskiej mocy i śpiewały pieśni miłosne, gdyż była to także pora zalotów. Taniec również rozumiany był jako czynność magiczna. Odstraszał złe moce, był ofiarą dla bóstw, ekstazą, mistyką, ale też i najnormalniejszą zabawą.
Oprócz obrzędów, związanych z kultem ognia, odprawiano także rytuały ku czci wody. Jednym z najważniejszych z nich, który z resztą zachował się do naszych czasów, było puszczanie wianków na wodzie. Dziewczęta na wydaniu wiły więc wianki – symbol panieństwa – z kwiatów polnych najczęściej: z chabrów, maków, rumianku i ruty, które, razem ze świecą, puszczano z nurtem wody. Z tej czynności wywróżyć można było szczęście w miłości, zamążpójście oraz długie, szczęśliwe życie. Rytuał ów, jak cała Noc świętojańska, łączył w sobie obrzędy ku czci wody i ognia. Innym, nie mniej wówczas popularnym zwyczajem stały się rytualne kąpiele, które miały dodać kąpiącym się urody, zdrowia oraz… zapewnić powodzenie u płci przeciwnej.
Ta noc, najkrótsza i jednocześnie najpiękniejsza, to także starosłowiańskie święto miłości, stąd często obchody jego miały charakter orgiastyczny, zbliżony nieco do bachanaliów rzymskich. Wszak domniemany bożek słowiański – Kupała – nierozerwalnie związany był z kultem miłości oraz najprawdopodobniej z urodzajem. Ekstatyczny taniec kojarzył się często ze zniesieniem zakazów i norm moralnych. Tradycje Nocy świętojańskiej to bez wątpienia jedno z najsilniej zakorzenionych w słowiańskiej kulturze świąt. Nasza przeszłość tonie w mrokach niepamięci, a wszelkiego rodzaju próby syntezy mitologii i kultury słowiańskiej są raczej zbiorami mniej lub bardziej trafnych domysłów, niż udokumentowanymi faktami. Stąd takie obrzędy mogą nam przybliżyć tajemniczy i jakże fascynujący świat naszych przodków, zwłaszcza, iż przystrojony on jest we wianki, oświetlony wielkimi ogniskami, wśród których słychać śmiechy i śpiewy tańczących dziewcząt…
źródło:
http://r.pinger.pl/www.noworadomsk.pl/zbior/strony/radomsko/mdk/swietojanska.html
autor: Jolanta Gniatkowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz! ♥
Będzie mi miło, jeśli odwiedzisz tę stronę ponownie :-)